Sama nie wiedziałam, dlaczego zgodziłam się na tę absurdalną propozycję. Zrobiłam to, aby zachować twarz? Albo żeby nie musieć się tłumaczyć z podjęcia innej decyzji? A może po prostu byłam zbyt wyprowadzona z równowagi, żeby przeanalizować skutki takiej sytuacji?
Nie, przecież nikt z nich nie sprzeciwiłby się, gdybym odmówiła. Miałam pełne prawo postąpić zgodnie z własnym zamysłem. Dlaczego więc znalazłam się w tej kłopotliwej sytuacji?
Bo jesteś kretynką i pró
Siedziałam przy biurku, odplątując każdą parę nieśmiertelników i kolejno układając je w szkatułce. Na bok odłożyłam tylko dwie pary.
- EDI, czy tablica upamiętniająca jest już na pomniku?- zapytałam, gdy zamknięte pudełko odstawiłam na miejsce.
- Jest.
Wstałam, zabierając obie pary blaszek. Każdy z nich zasługiwał na to, aby tabliczka z jego imieniem zawisła na ścianie pamięci. Czułam jednak, że sama także muszę jakoś uhonorować to, że gdy statek należa
„Kalahiro, serce tej istoty jest czyste, lecz zmaga się z niegodziwością i występkiem.”
Pierwszy raz od wielu lat marzyłam tylko o jednym- aby w końcu móc odpocząć. Aby w ciszy kajuty zdjąć z siebie ciężki pancerz i móc zasnąć. Na długie godziny, wypełnione błogą nieświadomością. Żeby nie czuć szczypania oczu. Guli w gardle, która oznaczała jedno. Aby zapomnieć o tym, że ból, który odczuwam świadczy o tym, że zawiodłam. Że znowu straciłam.
***
„
W jakimś niezrozumiałym dla samej siebie odruchu kazałam zabrać pełne hełmy, gdy szykowaliśmy się do ponownego lądowania na Tuchance. Okazało się to dla nas wybawieniem- w tumanach pyłu i kurzu bitewnego nie tylko nic byśmy nie widzieli, ale nie moglibyśmy również oddychać.
Próbując przedrzeć się przez zombi, grasantów i kanibali których było pełno w miejscu przebywania Żniwiarza zaczęłam zastanawiać się, czy nasza taktyka w ogóle ma szansę powodzenia. Siła wroga była tak
Aż nazbyt dobrze pamiętał, jak wyglądała Evangelyn Shepard, gdy się poznali. Niewiele niższa od niego ludzka kobieta o jasnej karnacji podkreślającej duże lśniące fiołkowe oczy, gęsto otoczone długimi, ciemnymi rzęsami. Równie ciemne, długie włosy zawsze upinała z tyłu głowy w ciasny kok i tylko raz zobaczył jak długie są faktycznie.
Było to na krótko po tym, jak pomogła mu rozwiązać sprawę dr Heart'a. Wszedł do jej kapitańskiej kajuty oddać napisany raport i porozmawia
Weszłam do hangaru, niosąc w torbie swój pancerz bojowy. Natychmiast doskoczył do mnie Vega, więc wręczyłam mu ciężki pakunek.
- Zrób skan i ewentualnie napraw- poprosiłam.
- Jasne- kiwnął głową, natychmiast kierując się do odpowiedniej konsoli.
Już miałam wracać do windy, żeby przed dotarciem na Menae przejrzeć raporty i zorientować się w sytuacji, gdy mój wzrok padł na dobrze znany hełm, leżący na stole z wyposażeniem. Podeszłam więc bliżej.
Jakim cudem tu został?
Wzię